Podłamka

Podłamka, mówisz? Co ty wiesz o podłamce, misiu. Ty nawet nie stałeś koło prawdziwej podłamki. Nie rozpoznałbyś podłamki nawet gdyby zaszła cię od tyłu i złamała nogę od krzesła. O prawdziwej podłamce to mógłbym opowiedzieć ci ja.
Otóż, misiu…
Otóż.

Podłamka to jest wtedy, kiedy przez dziesięć lat przekonujesz siebie i innych, że twoje kolumny brzmią okej.

A potem usuwasz szafkę, stojącą obok kolumn i wtedy one zaczynają brzmieć okej.

2 myśli na temat “Podłamka

Dodaj komentarz