Podłamka, mówisz? Co ty wiesz o podłamce, misiu. Ty nawet nie stałeś koło prawdziwej podłamki. Nie rozpoznałbyś podłamki nawet gdyby zaszła cię od tyłu i złamała nogę od krzesła. O prawdziwej podłamce to mógłbym opowiedzieć ci ja.
Otóż, misiu…
Otóż.
Podłamka to jest wtedy, kiedy przez dziesięć lat przekonujesz siebie i innych, że twoje kolumny brzmią okej.
A potem usuwasz szafkę, stojącą obok kolumn i wtedy one zaczynają brzmieć okej.

alez graficznie teraz dodajesz uroku swoim notatkom! copilot?
PolubieniePolubione przez 1 osoba
copilot.
PolubieniePolubienie