Bóbr z recyklingu

Nie żebym wykrakał, ale równo rok, siedem miesięcy i dwa dni temu przewidzałem, że bobry sprowadzą na nas armagedon.

Teraz mam to oficjalnie, mam to na piśmie i w blasku fleszy: to bobry zatopiły Nysę i okolice.

Never again.

W międzyczasie czytam, bo co nam zostało:

https://www.salon24.pl/u/leniuch102/1402946,panna-maria-utrapienia

Dodaj komentarz